Co was wnerwia (oczywiście rzeczy związane z Zeldą)

[Lookerro]

Znalazl sie rpg;]

[Terry]

Człowieku, z zeldy taki rpg co z Pasjansa=)

[Lookerro]

W pasjansie mozesz lvlowac z np 1 karty do 3 naraz;]

[Terry]

no to mówię. w zeldzie mozesz nazwać swoją postać (choć i tak ma na imię Link).
Czyli stopień "rpg'owskości" na w miare równym poziomie=)

A poza tym te karty to są tylko "opcje"

[Lookerro]

Ale jak nie przejdziesz latwiejszej to po co rzucasz sie na gorsza;]

[Sarutobi]

Zelda ma z erpega to że np. jest gadanie .... i ten tego nic więcej do głowy mi nie przychodzi :mrgreen:

[Terry]

0_0 To nie gadanie, to monologi. Jak w diablo. Nic z erpegowskości. Totalnie nic. Zero rozwijania postaci, żadnej ciekawej fabuły, zero wczuwania sie w glównego bohatera.
Koniec pseudo erpegów - nadchodzi czas Troiki!
Mwehehehe...

[Lookerro]

Zelda pewnie strategia;] budujemy linka(ciuchy itp) i wysylamy do boju;]

[Terry]

Hę? Możesz mówić na temat, bo nie idzie cie zrozumieć...?

[Zero]

Mnie w Zeldzie dobija ten zielony krasnoludek - Sznurek, czy jakoś tak;)

[Lookerro]

Nie znam;]

[Sarutobi]

Nie ?? To ten z mieczykiem którego widzisz na ekranie ... nie wiesz ??

[Lookerro]

opisz dokladnie;]

[Zero]

Taki zielony, w idiotycznym ubranku, blondi, w brązowych bucikach. Ma tatuaż na nadgarstku (jakiś trójkąt).

[Sarutobi]

I nie umie skakać ...
Mnie nie będzie jakiś czas ... Tylko nie piszcie dużo bo będe musiał pare godzin przed PieCetem siedzieć