Siemka!
Postanowiłem założyć temat w którym będziemy pisać o najbardziej lubianych bossach z gry Zelda Phantom Hourglass. (oczywiście musimy uzasadnić dlaczego lubimy danego potwora , bo cóż znaczy post z samą nazwą ulubieńca ? )
Największe wrażenie(dotychczas, ponieważ jestem w trakcie przechodzenia ostatniej części Temple Of Ocean) wywarł na mnie Dongorongo - boss Goron Temple. Twórcy gry mieli wspaniały pomysł z wykorzystaniem pracy w zespole mowa tu o formacji Link- Gongoron. Dużą niespodzianką(miłą ) było dla mnie powstanie potwora i dalsza z nim zabawa
Najlepszy boss w PH?
Moderator: Moderatorzy
-
- Zora
- Posty: 500
- Rejestracja: 23 czerwca 06, 09:36
Mój ulubieniec? Hmmh... Nie zastanawiałam sie nad tym.... Ale gdybym miała wybierać, to chyba byłby to boss ostatni, jak to go nazwali na Wikipedii "Bellumbeck" XD
Przed walką z Bellumem najadłam się strachu, a okazał się niestraszny... Eox to chyba jakiś żart był, ale przynajmniej Ciela fajny młotek ma. A Cubus Sisters... od samego początku przypomniały mi o siostrach Poe z OoT... o.O
Więc jednak zagłosuje na Linebecka....
Przed walką z Bellumem najadłam się strachu, a okazał się niestraszny... Eox to chyba jakiś żart był, ale przynajmniej Ciela fajny młotek ma. A Cubus Sisters... od samego początku przypomniały mi o siostrach Poe z OoT... o.O
Więc jednak zagłosuje na Linebecka....
- sEbeQ13
- VIP
- Posty: 2791
- Rejestracja: 28 września 05, 17:14
- Lokalizacja: Las Czystoliść
- Kontaktowanie:
Tak szczerze to trudno mi powiedzieć... Nie miałem NDS przez pare miesiecy i nei pamiętam pierwszego bossa :/... Dongorongo był całkiem trudny, tak samo jak ta ostatnia forma Belluma (wczoraj pokonywałem go drugi raz i ledwo uszedłem z życiem, a za pierwszym razem szybko leżał), chociaż chyba na niego nie zagłosuje, muzyka mi się nie podobała . Chyba oddam głos na Dongorongo .
Zagłosowałem na Eoxa. Ale po kolei...
Blaaz - Ciekawe zastosowanie Boomerangu i fajny wygląd, ale ta jego forma duszków wygląda gorzej...
Cyclok - Głupi. Nie mogli się postarać o coś bardziej ambitnego niż niebieski Octorock na tornadzie?
Crayk - Najgorszy z wyglądu, jednak walka z nim w ciekawy sposób wykorzystuje drugi ekranik. No i najadłem się adrenaliny walcząc z nim .
Siostry - Lubię je, mają w sobie to "coś".
Dondorogongo, czy jakoś tak - On i Gleeok to nieodłączna część Zeldy . I w przeciwieństwie do Gleeoka (którego nigdy nie lubiłem) Dodongo jest super przeciwnikiem. Bardzo lubię kierować Gongoronem, poza tym, wrzucanie mu Bombchu w paszczę to niezła zabawa . No i nie spodziewałbym się, że wstanie .
Gleeok - Szkoda, że tylko 2 głowy. Jak już mówiłem, nie lubię go. Swoją drogą, co oni mają na językach, haczyki ?
Eox - Mój ulu boss. Nie trzeba tu szukać jakiś strategi, których wykonanie zajmuje więcej czasu niż wymyślenie ich, tylko po prostu skaczemy i walimy w guziczki :p. Jak już nie miał "zbroi", to z tymi guziczkami się od razu nie domyśliłem. A głowa - lol, to wygląda naprawdę zabawnie . No i nawet, jak mu rozwalamy ciało, on się nie poddaje .
Bellum - Co tu dużo mówić. Glut z mnóstwem oczu :/ Ale przy walce z nim dostajemy tą wyczepistą moc zatrzymywania czasu .
@toon link, dzięki
Blaaz - Ciekawe zastosowanie Boomerangu i fajny wygląd, ale ta jego forma duszków wygląda gorzej...
Cyclok - Głupi. Nie mogli się postarać o coś bardziej ambitnego niż niebieski Octorock na tornadzie?
Crayk - Najgorszy z wyglądu, jednak walka z nim w ciekawy sposób wykorzystuje drugi ekranik. No i najadłem się adrenaliny walcząc z nim .
Siostry - Lubię je, mają w sobie to "coś".
Dondorogongo, czy jakoś tak - On i Gleeok to nieodłączna część Zeldy . I w przeciwieństwie do Gleeoka (którego nigdy nie lubiłem) Dodongo jest super przeciwnikiem. Bardzo lubię kierować Gongoronem, poza tym, wrzucanie mu Bombchu w paszczę to niezła zabawa . No i nie spodziewałbym się, że wstanie .
Gleeok - Szkoda, że tylko 2 głowy. Jak już mówiłem, nie lubię go. Swoją drogą, co oni mają na językach, haczyki ?
Eox - Mój ulu boss. Nie trzeba tu szukać jakiś strategi, których wykonanie zajmuje więcej czasu niż wymyślenie ich, tylko po prostu skaczemy i walimy w guziczki :p. Jak już nie miał "zbroi", to z tymi guziczkami się od razu nie domyśliłem. A głowa - lol, to wygląda naprawdę zabawnie . No i nawet, jak mu rozwalamy ciało, on się nie poddaje .
Bellum - Co tu dużo mówić. Glut z mnóstwem oczu :/ Ale przy walce z nim dostajemy tą wyczepistą moc zatrzymywania czasu .
@toon link, dzięki
Ostatnio zmieniony 2 października 09, 21:15 przez Kuba97, łącznie zmieniany 2 razy.
- Mary1517
- Zora
- Posty: 211
- Rejestracja: 28 listopada 09, 13:26
- Lokalizacja: Ruda Śląska
- Kontaktowanie:
Eox - dość oryginalny mi się wydawał i podobała mi się walka z nim. Ale poza tym lubie jeszcze Gleeoka. Za to Bellum i to malowanie tej klepsydry po ekranie, żeby zatrzymać czas, to mnie strasznie irytowało, jakoś nie wiem... albo ja mam jakieś pokrzywione ręce i niepotrafie namalować klepsydry, albo ta gra w ogóle nie chciała łapać tego, co ja robie, musiałam chyba z milion razy ta klepsydrę szkicować, żeby wreszcie zatrzymać czas... nie, niebardzo jakoś mi się to podobało, zobaczymy, może jak zagram kiedyś tam w PH ejszcze raz, to mi lepiej pójdzie xD
- StormsSong
- Kokiri
- Posty: 11
- Rejestracja: 9 sierpnia 10, 09:39
- Lokalizacja: Windmill Hut
Ogólnie lubię Belluma w obu wcieleniach, po za tym Linebeck to nie był potwór tylko został opętany przez pana Belluma. Lubię z nim walczyć bo można zatrzymywać czas. Wszystkie bossy w PH są łatwe i nie sprawiły mi problemu.
"...That sword! Where did you get that?! Are you... Is it even possible...? ...How could it be?" - Tetra
Wróć do „Legend of Zelda: Phantom Hourglass”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości