Jakie bronie/przedmioty pojawia sie w Zeldzie TP??

[Fixer]

Tak czy inaczej będzie Master Sword bo zawsze (od czasu ALTTP) jest bo inczej Link nie rozwali Ganona i nie uratuje Zeldy

Tyle że wiecie co zobaczyłem w tej grze jest ŚMIERĆ tzn. przedtem przeciwnicy rozsypywali się w pył itp. a tutaj normalnie trupy :D:D zwłko, martwe ciala

[Gangsta]

Dlatego mówiono w wywiadach,ze ma to być najmroczniejsza czesc Zeldy.Jak dla mnie pomysł genialny,przez co gra klimatem pojdzioe w strone RE tyle ze takiego łagodniejszego :mrgreen: jak najbardziej na plus.Bo juz mam dosyc oglądania postaci Zeldy super cukierkowatej gdzie postaci w grze wyglądają jak wyjęte z kreskówki,bardziej wole gre ktora jest realistyczna ,a co najlepsze klimatem mroczna.

[Kaczor]

im wiecej trupów tym, lepiej...........

[Gangsta]

No w sumie az tylem trupow nie musi byc,ale niemiałbym nic przeciwko temu
Jak Zelda przybierze bardziej mrocznego klimatu ,to wiecej ludzi po nia siegnie

[Mr.M]

może są zwolennicy "cukierków"
ja i tak nie lubie zeldy 3D..... Wole 2D np.Zelda MC, Zelda OOA i OOS, Zelda LA

[Gangsta]

Zwolennicy "cukierków" taaa młodsza czesc publicznosci nikt poza tym.Wiekszosc lubi klimat typu ciemnosc,napiecie i adrenalina :mrgreen:
Dla mnie Zelda 3D jest genialna i wprost przeciwnie,ja znowu nie lubie Zeldy 2D.

[Hummiter]

Szczerze?? Lubię gierki z mrocznym kliumatem, takie zazwyczaj mocniej wciągają. Ale w "cukierkowate" przyjemnie jest pograć np. przed klasówką, wprawiają w taki optymistyczny nastrój i relaksuja....

[misiokmaster]

Ja lubie i zeldy 3D i 2D. Lubie gry mroczne i powazne, ale lubie tez gry z bardziej bajkową stylistyką. I właśnie Zelda powinna taka według mnie zostać. Jasne mogą zrobic pare takich gier, ale calosc powinna zostac taka jaka jest. A po za tym oot i mm wcale nie byly takie cukierkowe. Raczej te 2D i ww takie są.

[Gangsta]

Adrenalina,ciemnośc(nie znowu az tak wiele :mrgreen: ),napiecie połaczone z kolorowym dniem gdzie idzie robic mase rzeczy,takie połaczenie Zeldy,moze nie cukierków ale kolorowej gry z czasem zmieniajcej sie w mroczna to wydaje mi sie najbardziej trafne.Połączenie kilku gatunków naraz tak jak to miało miejsce w poprzednich czesciachg niech tak pozostanie tylko troche wiecej ciemnosci.Wtedy Zelda dla mnie bedzie idealna grą.Jak narazie TP sie na taką zapowiada :mrgreen:

[misiokmaster]

O tak by bylo lepiej gdyby za dnia po prostu byla kompletna sielanka (chyba ze jestes gdzies w dungeonie albo w innym miejscy gdzie przeciwnicy są a w nocy sie zmienia w cholernie mroczną. Chodzi mi o to ze na przyklad jestes w jakims miejscu spokojnym w dzien kompletna sielanka biegają jakies zwierzątka wiatr lekko szumi poruszając lekko trawą ludzie chodza rozmawiając ze sobą az w koncu nadchodzi noc i wszystko sie zmienia diametralnie. Wtedy człowiek rozluzniony po calym dniu (czasu gry) bylby bardziej zaskoczony zmianą i nie przygotowany na nadejscie ciemnosci.

[Gangsta]

Misiokmaster dokładnie o to mi chodzi,podobny gust mamy :mrgreen: Opisałes to bardzo dobrze własnie o taką gre chodzi.Zmieniający sie klimat to było by wielkim zaskoczeniem dla graczy w sensie pozytywnym. :mrgreen:

[Kaczor]

to niech odrazu po nadejsciu nocy wszyscy się do bunkrów niech chowają...i wychodzi mega big boss ale to józ lekka przesada........ :mrgreen:

[Hummiter]

Wydaje i sie ze to był tylko przykład..... Niekoniecznie to musi być noc/dzień , może chodzić o cos a'la dark world/light word (to chyba było w LttP, ale nie jestem pewien). Albo np, przy takim bieganiu po polu moze być sympatyczny i relaksujacy klimacik, a w częściach "skradankowych" (kocham to....) nieco mroczniejszy (Thiefem zatrąca)

[misiokmaster]

No na przykład teraz sobie wyobrazilem że jest miasto spokojne i tak dalej jak opisalem wczesniej i wtedy nadchodzi noc ludzie idą do domów, robi sie coraz ciszej ulice pustoszeją. Jest juz kompletnie ciemno, i bez lampy nic nie widac na wieksza odleglosc. Niebo zachodzą chmury, zaczyna padac. Link chodzi po miescie wchodzi na mury i w oddali widzi jakies swiatla ale gracz nie przejmuje sie tym i wraca do centrum miasta, choc to juz jest dla niego dziwne bo wczesniej tych swiatel nie bylo. chodzi jeszcze chwile po miescie. Pada już porzadnie błyska, slychac grzmoty. Nagle cos uderza w bramy miasta. Zza murów dochodza krzyki. Przez mury przeskakują przeciwnicy przy okazji zabijając strażników. Brama pęka pod uderzeniem taranu. Przez bramę wbiegają setki przeciwników. Przebiegają przez miasto wywlekając ludzi z domów i zabijając ich nie oszczedzając nikogo nawet dzieci. I gracz jako link wie ze z taka iloscia przeciwników nie jest w stanie sobie poradzic i jest kompletnie zaskoczony poniewaz to co sie dzialo w dzieni wieczorem czy kilka minut temu nie wskazywało w żadnym stopniu że nastąpi atak. Mi taka akcja by sie podobala :mrgreen:

[Hummiter]

Oł oł oł.... powoli schodzimy z tematu broni. Jak zwykle ktos musiał na to zwrócic uwage